wtorek, 28 grudnia 2021

Najbardziej wyczekiwane premiery 2022 roku

 

Rok temu nie byłem skłonny tworzyć takiego rankingu wiedząc jak napięta była sytuacja z pandemią. I choć nadal nie jest idealnie to jest szansa, że tym razem nie dostaniemy aż tylu przesunięć w kinowych premierach. A przynajmniej mam taką nadzieję.


Jeżeli ktoś zastanawia się nad tym jakie kryteria przyjąłem sobie przy tworzeniu tego zestawienia, to ciężko coś wymienić. Nie skupiałem się na polskiej dacie premiery i tak naprawdę starałem się jak najrzadziej wymieniać produkcje, o których wiadomo niewiele na ten moment (choć parę zdarzyło się). Cóż, znając życie część z tych produkcji zaliczy jeszcze przesunięcia, a zestawienie tym samym słabo zestarzeje się. Ale na razie wolę skupić się na tym co ciekawego będzie wychodziło w przyszłym roku. Kolejność alfabetyczna jakby co.

,,5-toubun no Hanayome Movie"


Wiedząc jak wygląda sprawa z oczekiwaniem na możliwość obejrzenia kinowych filmów anime, finał serii o pięcioraczkach mogę równie dobrze zobaczyć dopiero w 2023. Ale wciąż uznałem za słuszne uwzględnienie filmu w zestawieniu patrząc na to jak na niego czekam. Jestem jedną z tych osób, które bronią zakończenia z mangi, więc ciężko mnie rozczarować. Tak naprawdę jedyną obawą jest dla mnie kwestia zmieszczenia materiału. Lepszy byłby 3 sezon, ale wciąż założę się, że to będzie podobna emocjonalna przeprawa dla mnie co dotychczasowe 24 odcinki.

,,Bullet Train"

Rzadko kiedy Hollywood bierze się za adaptowanie japońskich powieści, więc czekam. Szczególnie, że podoba mi się pomysł na historię, David Leitch na stanowisku reżysera oraz obsada.

,,Everything Everywhere All At Once"


Swego czasu Dan Kwan oraz Daniel Scheinert zachwycili mnie ,,Swiss Army Man", więc mają ode mnie kredyt zaufania. Do tego sam zwiastun jest rewelacyjny. Ta dwójka dalej jest pełna kreatywności i to pewnie będzie najlepszy film o multiwersum. I dobrze jest widzieć Michelle Yeoh w głównej roli. Szczególnie tak ciekawej patrząc na to w ilu wariacjach pojawi się.

,,Inni ludzie"


Wszelkie słowa z Gdyni bardzo pozytywnie nastawiły mnie do filmu. Zapowiada się coś autorskiego i wyjątkowego w polskim kinie. Mam nawet nieco skojarzenia z moją ukochaną ,,Mową ptaków", więc pozostaje mi tylko wytrwać do marca.

,,Jujutsu Kaisen 0"


Jasne, film już wyszedł w Japonii, ale dla mnie to nadal oznacza czekanie paru miesięcy. A jest na co, bo ,,Jujutsu Kaisen" to bardzo przyjemna i wciągająca seria, zaś jej prequel zapowiada się interesująco. Może pod kątem historii ponownie nie dostanę niczego świetnego, ale już animacja powinna bez problemu dostarczyć.

,,Knives Out 2"


Może nie jest to potrzebny sequel, ale wciąż będzie świetnie zobaczyć jeszcze raz Daniela Craiga jako Benoita Blanca. Do tego z tak potężną obsadą jak ta, jest szansa na coś niekoniecznie równie dobrego, ale wciąż bardzo dobrego.

,,Lightyear"


Z początku zupełnie nie byłem zainteresowany, bo potraktowałem to jako odcinanie kuponów, ale po zwiastunie zmieniłem zdanie. Można by zażartować, że wyjdzie ,,Ad Astra" od Disneya. Liczę na ciekawie przedstawiony kosmos i przemyślaną, a nie pisaną na kolanie historię.

,,Nightmare Alley"


Opinie nieco ostudziły moje oczekiwania, ale to wciąż film Guillermo del Toro z świetną obsadą. Mi już wystarczy ten Willem Dafoe i klimat, żeby czekać.

,,Nope"


Nic nie wiadomo obecnie o filmie, ale wystarczy mi nazwisko reżysera oraz obsada, żebym czekał. Jordan Peele nie zawiódł mnie z swoimi ,,Get Out" oraz ,,Us", więc liczę, że ,,Nope" również będzie świetne.

,,Peter Pan & Wendy"


Nieważne czego by David Lowery nie szykował, wciąż byłoby to w topce moich najbardziej oczekiwanych filmów roku. Uwielbiam jego ,,A Ghost Story" oraz ,,The Green Knight", a ,,Peter Pan & Wendy" pomimo bycia remakiem od Disneya, zapowiada się ciekawie przez porównania do ,,The Lighthouse" oraz bycie określanym jako autorski projekt. Wierzę, że Lowery jak zwykle nie zawiedzie mnie.

,,Red Rocket"


Wciąż dobrze wspominam ,,The Florida Project", a następny film Seana Bakera zebrał bardzo pozytywne opinie. Nie jest to nic na co bym czekał z niecierpliwością, ale dobrze wiem, że warto być zainteresowanym.

,,Scream"


W tym roku nadrobiłem sobie trylogię ,,Krzyku" (nadal została mi czwórka), więc mam nieco oczekiwań do piątej części. Bardzo polubiłem te postacie i chętnie je zobaczę jeszcze raz, a w obecnych czasach udanych powrotów po latach, liczę, że również ,,Krzyk" wróci w dobrej formie.

,,Sonic the Hedgehog 2"


Pierwsza część wzięła mnie z zaskoczenia patrząc na to co działo się wokół tego filmu. Znaczy się, to wciąż była po prostu spoko produkcja, ale na tamtym etapie, tyle wystarczyło. Na szczęście druga część wygląda na taką, która idzie o krok do przodu. Fabuła bliższa grom jest czymś czego potrzebowałem.

,,Spider-Man: Across the Spider-Verse (Part One)"


Pierwsze Spider-Verse to dalej mój najbardziej ulubiony komiksowy film wszech czasów, więc wobec drugiej części mam bardzo duże oczekiwania. Co prawda nie będzie to raczej ten sam poziom, ale już nawet samo podziwianie animacji mi wystarczy. A jak historia dowiezie to już w ogóle będzie świetnie.

,,The Bad Guys"


Po raz pierwszy od dłuższego czasu czekam na jakiś film Dreamworksa. Jest pomysł, fajny styl oraz niezła obsada. Mam nadzieję, że nie zawiodę się.

,,The Batman"


Zarówno pierwszy jak i drugi zwiastun są dla mnie małymi arcydziełami, a Matt Reeves zachwycił mnie swoją trylogią o małpach. Zaś w ,,The Batman" widzę pomysł, świetną oprawę wizualną i ciekawie zapowiadającą się historię (szczególnie jeśli wierzyć pewnym doniesieniom). Kto wie czy to nie będzie mój najbardziej ulubiony aktorski film o Batmanie.

,,The Northman"


Robert Eggers powraca, żeby po raz kolejny dostarczyć KINO. Do tego tym razem w nieco innym klimacie, więc tym bardziej jestem ciekaw. A zwiastun mimo, że zapowiada coś skierowanego bardziej pod akcję, to pewnie specjalnie tworzy mylne wrażenie i raczej spodziewam się czegoś powolnego jak w przypadku jego poprzednich dwóch produkcji. Szykuje się najlepsza adaptacja ,,Assassin's Creed: Valhalla", która nawet nią nie jest.

,,The Unbearable Weight of Massive Talent"


Dla tak dużego fana Nicolasa Cage'a jak ja, to będzie uczta. Nawet jeśli zwiastun nie zawsze trafiał z humorem. Ale co z tego skoro dostanę duet Cage-Pascal oraz samoświadome rozliczenie się z karierą tego pierwszego.

,,Thor: Love and Thunder"


Może i mam nieco obaw, bo Taika Waititi niekoniecznie powinien dostawać tak dużą wolność, ale prawda jest też taka, że uwielbiam ,,Thor: Ragnarok" i na Love and Thunder czekam. Oczywiście wszystko lepiej ocenię jak wyjdzie zwiastun, bo teraz niewiele wiem, ale pokładam wiarę w Taice. Choć im szybciej ten film wyjdzie tym będę miał mniej czekania na inne, ciekawsze projekty od niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz