czwartek, 26 listopada 2020

,,Erotica 2022" - recenzja

 


Pierwszy Netflix Original będący polskim filmem. Opowiadający o uciśnieniu kobiet w współczesnym świecie. W formie antologii tworzonej przez utalentowane twórczynie. Miało być pięknie, ale wychodzi na to, że ,,1983" nie było jedyną polską produkcją dla Netflixa, która wypadła źle.


Mieliśmy jak dotąd dwa polskie seriale będące Netflix Original i były nimi ,,1983" oraz ,,W głębi lasu". I generalnie ja sam ich nie widziałem, ale opinie, z którymi spotykałem się wskazywały na to, że tylko jeden udał się. Choć nawet wtedy nie był to wielki sukces. Stąd było pytanie czy pierwszy polski film będący Netflix Original poprawi sytuację i wypadnie lepiej. Przyznam, że ogromnie na to liczyłem, bo widziałem duży potencjał w ,,Erotica 2022". Tematyka jest aktualna, obsada obiecująca, a do tego lubię oglądać antologie. Dlatego szkoda, że wyszło jak wyszło...

Jeśli jest coś w ,,Erotica 2022" co mogę powiedzieć, że faktycznie podobało mi się to byłaby to warstwa techniczna. Każda z historii jest ładnie nakręcona, a w niektórych z nich widać nawet porządny budżet. Pochwalić jeszcze mogę reżyserię i obsadę. Takie twórczynie jak Anna Jadowska czy Jagoda Szelc, wciąż pokazują, że mają w sobie talent. Do tego wszystkim reżyserkom idzie dobrze prowadzenie aktorów. Nawet z słabym materiałem w postaci scenariusza udało się chociażby takiej Agacie Buzek wiele z niego wycisnąć. Choć i tak najlepiej moim zdaniem wypadają tutaj Sara Celler-Jezierska oraz Małgorzata Bela.

Tylko właśnie, wspomniałem o słabym materiale w postaci scenariusza. I właśnie on jest kluczowym problemem, który sprawia dla mnie, że ,,Erotica 2022" to słaby film. Praktycznie żadna z historii nie była dla mnie satysfakcjonująca. Potrafiły mieć w sobie interesujący koncept, ale często wydawał mi się on za mało rozwinięty. Chociażby przez to, że za mało dowiadywaliśmy się o zasadach rządzących światem. I to jak krótkie są te historie to dodatkowy problem, bo przez to czułem jakby twórczyniom ograniczono nieco wolność. Niektóre z tych historii naprawdę potrzebowały przynajmniej paru minut więcej metrażu.

Choć są również historie, których moim zdaniem nie dało się uratować. Dotyczy to szczególnie ,,Niedźwiedzia". Nie wiem czy ja coś pominąłem po prostu, ale dla mnie ta historia sprawiała wrażenie pustej. Nie czułem jakby cokolwiek próbowano nią przekazać i była to dla mnie strata czasu. Zresztą to samo miałem w sumie przy reszcie historii. Rzecz jasna znajdywałem w nich jakieś pojedyncze elementy, które podobały mi się jak warstwa wizualna, relacja postaci czy gra aktorska, ale często to było dla mnie za mało.

I strasznie mnie to boli, bo mając tak utalentowane twórczynie, można było z tego wiele wycisnąć. Miałem nadzieję, że te historie wywrą na mnie wrażenie tym jak aktualny jest ich przekaz i pozwolą mi przemyśleć pewne rzeczy. Jednakże po obejrzeniu ,,Erotica 2022" zupełnie nic się nie zmieniło w moim życiu poza tym, że odczułem stratę 2 godzin i 17 minut. Bo niestety ładna warstwa wizualna i techniczna oraz utalentowana obsada to za mało dla mnie.

Ocena: 3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz