Kolejną ważną, związaną z innymi festiwalami sekcją jest Must See Must Be. Tutaj już na samym początku mogę wyrazić rozczarowanie, gdyż z katalogu dystrybutora Aurora Films niestety nie udało się pozyskać tegorocznego zwycięzcy Złotej Palmy - ,,To był zwykły przypadek" Jafara Panahiego. Również zabrakło ,,Renoir" Chie Hayakawy czy także ,,Miroirs No. 3" Christiana Petzolda. Brak tych filmów jest nieco bolesny. Aczkolwiek widownia czująca zapotrzebowanie na nowości z Cannes nadal będzie miała do wyboru kilka produkcji. Konkretniej chodzi o ,,Młode matki" braci Dardenne, ,,Orły republiki" Tarika Saleh oraz ,,Dobrą siostrę" Sarah Miro Fischer. Jednak najważniejsza z sekcji powinna być ,,Miłość" czyli część trylogii Daga Jonah Haugeruda, którego jedna z części wygrała w tym roku Złotego Niedźwiedzia. Oprócz tego warto też pamiętać o nominowanym niedawno do Oscara ,,Pamiętniku ślimaka", który nie doczekał się kinowej premiery w Polsce oraz pokazywane w Wenecji ,,Seeking Haven for Mr. Rambo".
 |
fot. Miłość, reż. Dag Johan Haugerud, dystr. Aurora Films |
Ostatnią, dotyczącą kina festiwalowego sekcją jest Forum pokazujące różne produkcje prezentowane na festiwalach w zeszłym roku. Jest ona skutecznym sposobem na nadrobienie kilku wartych uwagi filmów. Przede wszystkim polecam ,,Drugi akt" Quentina Dupieux. To właśnie jego ,,Deerskin" swego czasu otworzyło dla mnie edycję festiwalu z 2019 roku. Jego najnowszy film skutecznie łączy charakterystyczny dla niego humor z zaskakującą tematyczną głębią. W przeciwieństwie do ,,Mandibules", ,,Palenie powoduje kaszlenie" czy też ,,Niewiarygodne, ale prawdziwe", jest to produkcja, która ma coś do przekazania i nie jest wyłącznie prostą rozrywką. Z pokazywanych w zeszłym roku na Nowych Horyzontach filmów mogę także polecić ,,Jak zostałam perliczką" o tym co jest tematem tabu w rodzinie oraz ,,Jutro o świcie" czyli próbę pogodzenia się ze stratą kogoś bliskiego. Z nominowanych do Oscara produkcji koniecznie trzeba zobaczyć wstrząsające ,,Nasienie świętej figi", a także poruszające ,,Flow". Jeżeli chodzi o mnie, to mój plan zakłada nadrobienie ,,Balkoniar" z zeszłorocznej edycji festiwalu w Cannes oraz zobaczenie nagrodzonych w tym roku w Sundance ,,Dziewczyn jak złoto".
 |
fot. Drugi akt, reż. Quentin Dupieux, dystr. Velvet Spoon |
Również dużą sekcją jest Konkurs From Poland. Znalazło się w nim 16 filmów, z których nie widziałem zaledwie 4. Jak zawsze, sekcja jest idealną okazją do zobaczenia wielu osób pracujących przy polskich produkcjach. Sam na pewno będę próbował pomiędzy seansami wstąpić na niektóre ze spotkań. Natomiast z samego Konkursu szczególnie mogę polecić trzy produkcje ciekawie przedstawiające związki. ,,Światłoczuła" włącza do tego tematu niewidomą główną bohaterkę, lecz nigdy nie wykorzystuje choroby w niecny sposób. To czule napisany, ślicznie nakręcony i bardzo dobrze zagrany film. ,,Sezony" opowiadają o rozpadzie związku osadzając akcję w toruńskim Teatrze Horzycy. Zabawna, lecz również inteligentnie napisana historia o dwójce ludzi, których uczucia wygasły. Podobnie jest w przypadku ,,To nie mój film", gdzie para jest już na skraju rozstania. Ten zarys przemienia się w oryginalne kino drogi. Jednak From Poland to nie tylko filmy o związkach. Znajdują się w nim również: zaskakująco udana biografia ,,Kulej. Dwie strony medalu", wstrząsająca ,,Dziewczyna z igłą", opowiadające o ważnym temacie ,,Innego końca nie będzie" oraz intrygujące swoim świeżym pomysłem o wampirach ,,Życie dla początkujących".
 |
fot. Światłoczuła, reż. Tadeusz Śliwa, dystr. Kino Świat |
Odmienną wersją polskiego kina można zobaczyć w sekcji Polonica. W niej warto zwrócić uwagę przede wszystkim na trzy produkcje. Obecny na ostatnich Oscarach ,,Prawdziwy ból" Jessego Eisenberga nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału, lecz nadal dość kompetentnie opowiada o traumie i próbie odbudowy relacji. Natomiast ,,Sanatorium pod klepsydrą według Braci Quay" to tyleż wyjątkowy, co potencjalnie odtrącający film. Z całą pewnością wielu nie przekona powtarzalna natura tej produkcji, aczkolwiek przy tym jak mało powstaje poklatkowych animacji, jest to moim zdaniem dzieło, któremu warto dać szansę. Jednak najważniejsza w sekcji Polonica jest ,,Brzydka siostra". Ogromnie wyczekiwany przeze mnie horror stanowiący wariację historii o Kopciuszku. Nie martwcie się, to nie jest prosta próba szokowania. Nie mogę się doczekać zapowiadanych elementów body horroru oraz oryginalnego podejścia do tej opowieści.
 |
fot. Brzydka siostra, reż. Emilie Blichfeldt, dystr. Best Film |
Z polskiego kina można jeszcze nadrobić świetne ,,Boże Ciało" Jana Komasy oraz wczesny film Olgi Chajdas czyli ,,Ninę" w sekcji Bella Woman. Zaś w Niepokornych prezentowany jest solidny dokument ,,Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa". Również pojawiła się okazja do nadrobienia trzech dzieł Krzysztofa Kieślowskiego. Są to ,,Amator", ,,Krótki film o miłości" oraz ,,Krótki film o zabijaniu". Stanowią one część sekcji Złote Lwy Kieślowskiego. Także w jej ramach zorganizowane zostanie otwarte dla wszystkich spotkanie z kilkoma osobami, które opowiedzą o współpracy z legendarnym reżyserem. Ciekawa inicjatywa z okazji 50-lecia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Również darmowe są seanse ,,Błaznów" i ,,Wujka foliarza" w Bumarze (z czego ten drugi film poprzedzi zapowiedź samego Adama Woronowicza". Inną interesującą inicjatywą z polskimi produkcjami jest sekcja Rok Ludzi Nauki dotycząca święta obchodzonego w województwie. W jej ramach pokazane zostaną trzy filmy prezentujące sylwetki naukowców z regionu.
 |
fot. Krótki film o zabijaniu, reż. Krzysztof Kieślowski |
Polskie kino to także zaskakująco duża ilość pokazów specjalnych. Na pewno dużym wydarzeniem jest krajowa premiera ,,Teściów 3", po której odbędzie się spotkanie z Mają Ostaszewską, Wojciechem Mecwaldowskim oraz Anną Bartenbach. Będzie można także zobaczyć dokumenty jak ,,Bałtyk", ,,Flisak", ,,Pan Olbrychski", ,,Per Forever" i ,,Piernikową Kanalię". Z polskich filmów jest również nowa produkcja Olgi Chajdas czyli ,,Dziadku, wiejemy!" oraz kultowe ,,Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego. Zaś poza rodzimym kinem, jest także rewelacyjne ,,Przed wschodem słońca" Richarda Linklatera pokazywane z okazji rocznicy premiery.
 |
fot. Teściowie 3, reż. Jakub Michalczuk, dystr. Next Film |
Skoro mowa o Festiwalu Tofifest, to nie mogło zabraknąć kina plenerowego. Ponownie będzie miało ono miejsce w klubie Koniec Świata oraz na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego. Pokazane zostaną znowu horrory, jak i festiwalowe produkcje. Z tych pierwszych mogę polecić przede wszystkim najlepszy film zeszłego roku czyli ,,Substancję", kultowe ,,Milczenie owiec", a także skromne, lecz zaskakujące ,,Grzyby". Osobiście żałuję, że nie zdołam zobaczyć ,,Amerykańskiego wilkołaka w Londynie". Stanie się tak, gdyż w tym samym czasie planuję seans ,,Zakochanego bez pamięci" w Ratuszu Staromiejskim. W tym miejscu można także obejrzeć dobre kino festiwalowe jak ,,Emilię Pérez", ,,Powoli", ,,Priscillę", ,,Queer" oraz ,,Wrócicie do siebie".
 |
fot. Zakochany bez pamięci, reż. Michel Gondry |
W przypadku motywu przewodniego festiwalu oraz związanej z nią sekcji, nie chcę dużo powiedzieć. Jakkolwiek dobre czy słabe nie byłyby filmy Luca Bessona, to ostatecznie najważniejsze pozostanie to, że jest to człowiek, któremu nie powinno poświęcać się z uwagi na różne kontrowersje. Przyznam, że zrobiło mi się dość przykro widząc, iż to właśnie film tego reżysera stanie się motywem przewodnim tegorocznej edycji.
Jednak pozostawiając ten przykry akcent za sobą, na tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest znalazło się bardzo dużo produkcji. Na tyle, że ułożenie sobie harmonogramu sprawiło mi problem. Sporo produkcji nakłada się na siebie, więc polecam bardzo uważnie przeglądać program. Jednak wierzę, że to będzie udany tydzień. Mniej nastawiony na klasykę niż w zeszłym roku, co nie jest idealnym rozwiązaniem, lecz nadal oferujący sporo dobrego, niepokornego kina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz